"Bo zwyciężać mogą Ci co wierzą, że mogą" –Wergiliusz.
Słoneczny dzień, 6 maja 2017 roku, był dniem kiedy szkolne klasy świeciły pustkami. W czasie kiedy młodsi uczniowie reprezentowali nas na paradzie 3 maja, w Polskiej Szkole Millenijnej im. Mikołaja Reja w Chicago odbył się ostatni etap egzaminów maturalnych-matura ustna.
Uczniowie mieli okazję wykazać się nie tylko w obecności swojej wychowawczyni, ale również pani Rozalii Kusper i pani dyrektor Kazimiery Gal, przewodniczącej komisji. Do egzaminu podchodziło w tym roku czterech uczniów: Michael Klim, Robert Klim, Michael Łapczyński i Michelle Pasek. Towarzyszyły im barwy i symbole narodowe, a inspirowały słynne słowa naszego patrona. Zarówno komisją jak i uczniami zaopiekowały się i bardzo wspierały mamy maturzystów. Po trzech latach sobotnich poranków spędzanych w szkolnej ławce, zagłębiania się w historie i literature, ćwiczenia języka i pisania wielu długich notatek przyszedł moment, na który wszyscy z niecierpliwością czekali. Ostatnie miesiące to czas nauki i powtarzania wiadomości, czas wielkich nadziei, ale także strachu i zdenerwowania. Sam dzień matury był dniem pełnym emocji. Do chwili wejścia na salę egzaminacyjną każdy ma marzenie o wylosowaniu ulubionych pytań. Nie każdemu się to udaje, ale szeroki uśmiech i ulga malowały się na twarzach wszystkich czterech maturzystów zaraz po zakończeniu egzaminu. Każdy z osobna pokazał, że włożył w przygotowania wysiłek i serce. Teraz mogą odpocząć. Egzamin zdany! Cała szkoła wierzyła, w ich sukces. Oni też uwierzyli i zwyciężyli. Udowodnili sobie, że stać ich na wiele. Gratulujemy naszym maturzystom! Jesteśmy dumni!
Nazywam się Michael Klim.
Na co dzień jestem uczniem programu International Baccalaureate w Curie Metropolitan High School. Lubię przedmioty ścisłe, na przykład fizykę. Jestem bardzo towarzyski i lubię rozmowy z kolegami, czasem na lekcjach. W wolnym czasie gram w piłkę nożną lub siatkówkę. Interesuje mnie też amerykański futobol. W przyszłości planuję być farmaceutą i mieć dużo pieniędzy. Chciałbym ożenić się z Polką, żeby moja rodzina mogła swobodnie komunikować się z moją żoną. Ale na razie przede mną kontynuacja nauki w high school i kiedyś studia. Do szkoły polskiej chodzę z bratem, Robertem.Trudno mi uwierzyć, że nauka w polskiej szkole dobiega końca. Nigdy nie myślałem, że tak powiem, ale trochę szkoda, że to już ostatni rok. Będę mile wpominał minione lata. Miałem wspaniałych nauczycieli. Dzięki nim wzbogaciłem swoje wiadomości o Polsce i poszerzyłem swoje horyzonty. Jestem w stanie płynnie rozmawiać z kuzynami w Polsce. Czuję się przez to bogatszym człowiekiem.
Cześć, mam na imię Michael Łapczyński.
Jestem uczniem Reavis High School. Sport to bardzo ważna część mojego życia. Jestem w drużynie siatkówki i trenuję zapasy. Sporty dają mi wiele radości, chociaż panią z polskiej szkoły przyprawiają o bóle głowy kiedy muszę opuścić lekcje przez mecz albo trening. Ważny jest dla mnie zdrowy tryb życia, również zdrowe jedzenie. Lubię gotować i chciałbym kiedyś mieć własną restauracje. Chciałbym dobrze zarabiac i mieć dużą rodzinę. Rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Sam mam młodszego brata i młodszą siostrę. Moje marzenie? Brak zadań domowych. Wygląda na to, że niedługo częściowo się spełni, bo to ostatni rok polskiej szkoły. Co ja zrobię z tą nową wolnością? Odkąd pamiętam, sobotnie poranki w szkole były częścią mojego życia.? Zaczynałem w klasie „0”. Po dwunastu latach mam dużo fajnych wspomnień i będzie mi brakowało kolegów z klasy. Mam nadzieję, że koniec naszych sobotnich spotkań nie zakończy naszej znajomości. Znamy się już tak długo. Przyjażń z Michaelem, Robertem i Michelle to jedna z najcenniejszych rzeczy jakie zostaną mi po szkole polskiej.
Nazywam się Michelle Pasek.
ale koleżanki i koledzy mówią na mnie Misia. Do klasy dołączyłam w tym roku, ale wszyscy znamy się odkąd zaczynaliśmy szkołę. Jestem wdzięczna za możliwość uczenia się w polskiej szkole, bo nauczyłam się wiele rzeczy, których nie miałabym się okazji nauczyć nigdzie indziej. Szkoła polska otworzyła mi nowe okienko na świat i pokazała go od strony nieznanej moim kolegom ze szkoły angielskiej. Cieszę się, że miałam możliwość rozwinąć moją znajomość języka polskiego, szczególnie dlatego, że lubię uczyć się języków. Do moich ulubionych przedmiotów zaliczam hiszpański i angielski. Moim ulubionym wspomnieniem z polskiej szkoły jest wycieczka na „paintball” po skończeniu ósmej klasy. Wszyscy świetnie się bawili. Bardzo lubię czytać ksiażki, a kiedyś planuję być pisarką. Myślę o pisaniu książek dla młodzieży, ale to jeszcze może się zmienić. Lubię się uczyć, ale cieszy mnie również gra w badmintona w mojej codziennej szkole, Reavis High School. Cieszą mnie spotkania z koleżankami i kolegami, a do nowych przyjemności zaliczam jazdę samochodem. Moje plany na przyszłość? Oczywiście studia. Chciałabym mieć również dwa psy. Kilka lat temu moja rodzina przygarnęła pieska i nie wyobrażam sobie naszego domu bez Pikusia. Moim marzeniem są podróże. Myślę, że zdobędę w ten sposób wiele ciekawych tematów do moich książek.
Mam na imię Robert Klim.
Jak się domyślacie ten kolega pierwszy na górze, to mój (starszy) brat bliźniak, mój najlepszy przyjaciel i współtowarzysz przygody ze szkoła polską. Kiedy byłem w siódmej klasie byłem pewny, że został mi jeden rok polskiej szkoły. Potem pojechałem na wakacje do Polski i...zmieniłem zdanie. Wtedy postanowiłem kontynuować naukę języka polskiego w liceum. Teraz za na nami już połowa ostatniego roku. Nie wiedziałem, że czas minie tak szybko. Szkole polskiej trzeba poświęcić dużo czasu. Czasem nie można brać udziału w innych pozaszkolnych zajęciach lub spotkać się z kolegami, ale nie żałuję. Nasza klasa to zgrany zespół, łącznie z wychowawczynią. Tak jak mój brat, jestem uczniem Curie High School. Też lubię grać w siatkówkę, a w wakacje spotykam się z kolegami i koleżankami i gramy na plaży w centrum miasta. Zapraszam! Moje ulubione dania to pierogi i gołąbki. Ulubiony przedmiot to geografia. Lubię uczyć się o różnych ludziach i kulturach. Doceniam to, że świat jest różnorodny i bogaty i mam nadzieję kiedyś go trochę pozwiedzać. Planuję zostać fizykoterapeutą. Chcę pomagać ludziom, ale nie miałbym nic przeciwko temu, by przy okazji dużo zarabiać.
A tutaj kilka zdjęc:
{gallery}maturaustna2017{/gallery}
Przygotowała pani A. Zawadzka.